Piękna data - symboliczna i ciekawa wizualnie.
Dla mnie ta data jest małą rocznicą - dokładnie rzecz ujmując "trzymiesięcznicą".
10 lipca tego roku postanowiłam zmienić w moim życiu coś, co wymknęło mi się spod mojej kontroli. Moją wagę. Wagę, która od lat mi ciążyła, a zamiast się zmniejszać - rosła. Nadszedł czas na zmiany, zmiany nie tylko tymczasowe, ale na całe życie. Zmiany, które sprawią, że będę zdrowsza, sprawniejsza, piękniejsza...
Zmiany w odżywianiu, myśleniu o nim i o sobie samej.
Zmiany, które idą w dobrą stronę i zmiany, których realizacja wymaga wysiłku, ale daje ogromną satysfakcję. Dają mi również siłę i motywację do tego, by budować swój mały świat takim, w jakim czuję się najlepiej.
To już prawie pół roku...
8 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz